parafia.brzeszcze.pl

Świadectwo: prawda, odwaga, zawierzenie (Monika i Radek Galbarczyk)

Do każdego więc, który się przyzna do Mnie

przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim

Ojcem, który jest w niebie (Mt 10,32)  

 Te słowa Jezusa są dla nas w ostatnim czasie ciągłym przynagleniem do przyglądania się naszemu życiu, naszym czynom i słowom. Zadajemy sobie pytanie: czy jesteśmy świadkami Jezusa? Świadkami, którzy choć nie widzieli oczami ciała, widzą Go oczami duszy i wiary? Czy jesteśmy świadkami, którzy swoim życiem, postępowaniem, mogą przyciągnąć kogoś do Jezusa, pomóc nawrócić się do Boga? Wreszcie, czy jesteśmy świadkami, jakich chciałby widzieć Jezus: kochającymi, przebaczającymi, dźwigającymi swój krzyż bez narzekania, z wdzięcznością i zaufaniem?

To bardzo trudne pytania – trudne, gdyż domagają się stanięcia w prawdzie, czyli przyjrzenia się sobie oczami Jezusa. Gdy patrzymy na siebie ludzkimi oczami, widzimy bardzo wyraźnie, że nasze człowieczeństwo, ludzkie słabości, zwątpienia, grzech wcale nie pomagają być dobrym świadectwem dla siebie nawzajem i dla innych. Potrzebujemy więc przebaczenia, umocnienia i prawdy, a Prawdą jest Jezus, który patrzy miłosiernie. On odkrywa ukrytą w nas samych prawdę o tym, jacy jesteśmy – trzeba tylko chcieć ją dostrzec i uznać. Jezus pomaga zobaczyć to, co wymaga oczyszczenia, naprawienia, On daje też odwagę do dokonywania właściwych wyborów, podejmowania decyzji, szukania prawdy w sobie i o sobie. Zaryzykujemy stwierdzenie, że dopiero wtedy, gdy poznajemy prawdę o sobie i akceptujemy ją, możemy próbować przyznać się do Jezusa przed ludźmi. Próbować przyznać się znaczy w każdej sytuacji potwierdzać bardziej czynem niż słowem, że mimo naszych słabości i upadków, wierzymy w Niego, że staramy się żyć Jego Słowem, że usiłujemy zachować Jego przykazania, wreszcie, że ze względu na to, czego dokonuje w naszym życiu mamy silne przekonanie o tym, że On jest żywy i prawdziwy, że chcemy darzyć Go zaufaniem, że pragniemy, aby to On był w centrum naszego życia, aby był naszym Panem i Zbawicielem, że ciągle zaczynamy od nowa, że walczymy, aby powstawać, aby się nawracać, aby dawać dobre świadectwo. Nasze codzienne wysiłki, nasze ciągłe nawracanie się powinny stanowić podstawowe świadectwo wiary i przyznawania się do Jezusa, a to z drugiej strony wymaga przecież ofiary, rezygnacji z własnego ja, posłuszeństwa.

(Domowy Kościół - 128 List do wspólnot rodzinnych, s. 29)

zamknij
Ten serwis, podobnie jak większość stron internetowych wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. | Polityka cookies