Karwia 2017 Dzień 8
Dziś byliśmy pieszo w Jastrzębiej Górze. Z sentymentem przywitaliśmy znajomy ośrodek „Diuna”, w którym spędziliśmy ubiegłoroczną kolonię. Na miejscu ugoszczono nas ciepłą herbatką. Piekliśmy też kiełbaski, żeby nabrać sił po intensywnym marszu. Nie zmęczyliśmy się zbytnio, co można było zaobserwować gdy szaleliśmy na „wypasionym” placu zabaw. Pan Adaś przyjechał po nas autobusikiem, ale mieliśmy tyle energii, że dalibyśmy rady wrócić piechotą.
Podczas marszu bawiliśmy się z różne zabawy, zwłaszcza w zgadywanki i śpiewaliśmy ulubiony repertuar. Popołudnie było bardzo ekscytujące, zwłaszcza dla naszych dzielnych piłkarzy, którzy grali dziś rewanżowy mecz z Lider Warszawą. Wynik: nasi górą! Choć w pierwszych minutach straciliśmy 2 bramki, zakończyliśmy spektakularnym sukcesem 8:2! Pozostali koloniści w tym czasie wybrali się na plażę. A teraz samochwała. Z racji przypadającego na dziś wspomnienia św. Tomasza, ułożyliśmy specjalnie na tę okazję pioseneczkę dla naszego kierownika. Były aż trzy zwrotki, dużo można się z nich dowiedzieć o tym, jak tu u nas jest fajnie. Zakończyliśmy dzień podziwiając zachód słońca na plaży. Było cudownie! Piękne mamy to morze!