Karwia 2017 Dzień 5
Na początek oddajemy głos dzieciom:
Witajcie Kochani Rodzice!
Witajcie Kochani Rodzice!
- Tęsknimy za wami, ale jesteśmy już prawie dorośli, więc jakoś wytrzymamy bez Was te kilka dni…
- Staramy się oszczędzać Wasze pieniążki, ale tyyyle ładnych rzeczy tu mają, i wszystko na pewno się przyda…
- Czasem nie możemy znaleźć swoich rzeczy, ale w końcu same się znajdują, kiedy szukamy czegoś innego…
- Nie rozumiemy, dlaczego nasi wychowawcy (i Ksiądz!) nie pozwalają nam jeść tych pysznych gofrów przed obiadem!
- Pani od biologii nam mówiła, że nad morzem wystarczy otworzyć okno, żeby wdychać jod, a my tu musimy spacerować…
Tyle od naszych milusińskich, a teraz tradycyjna relacja.
Raniutko wybraliśmy się na spacer po Nadmorskim Parku Krajobrazowym. Widoki były nieziemskie: wędrowaliśmy wysokim brzegiem morskim, a w dole widzieliśmy wzburzone morze, które rozciągało się po horyzont. Było cieplutko i bezwietrznie. Po drodze bawiliśmy się w „osiołka” i śpiewaliśmy w kręgu „płyną statki z bananami”… Potem spadł deszcz. A w czasie deszczu dzieci się nudzą…, ale nie my! W naszej świetlicy odbywały się rozgrywki grupowe: kalambury biblijne, układanie wyrazów na czas i „zaśpiewaj piosenkę na podany temat”. W konkurencjach przodowały grupa Pani Lidzi i Pani Angeliki. Inne grupy nie pozostawały w tyle. Rywalizacji towarzyszył dobry humor. Wieczorem oglądaliśmy bajkę o Minionkach, a później zasypialiśmy słuchając bajek czytanych przez wychowawców.
Raniutko wybraliśmy się na spacer po Nadmorskim Parku Krajobrazowym. Widoki były nieziemskie: wędrowaliśmy wysokim brzegiem morskim, a w dole widzieliśmy wzburzone morze, które rozciągało się po horyzont. Było cieplutko i bezwietrznie. Po drodze bawiliśmy się w „osiołka” i śpiewaliśmy w kręgu „płyną statki z bananami”… Potem spadł deszcz. A w czasie deszczu dzieci się nudzą…, ale nie my! W naszej świetlicy odbywały się rozgrywki grupowe: kalambury biblijne, układanie wyrazów na czas i „zaśpiewaj piosenkę na podany temat”. W konkurencjach przodowały grupa Pani Lidzi i Pani Angeliki. Inne grupy nie pozostawały w tyle. Rywalizacji towarzyszył dobry humor. Wieczorem oglądaliśmy bajkę o Minionkach, a później zasypialiśmy słuchając bajek czytanych przez wychowawców.